Święto Kolorów - wesołe zakończenie wakacji

Koniec wakacji nie musi być nudny. O tym mogli się przekonać podopieczni ze Stowarzyszenia „Radość z Życia" z Gudowa i Wałcza oraz pozostali uczestnicy imprezy, którzy 23 sierpnia br. radośnie obchodzili Festiwal Kolorów na Orilku w Gudowie. 

 

Jak na Festiwal Kolorów przystało, wiele się działo. Było głośno, radośnie i kolorowo. Wszystkich uczestników ogarnęło szaleństwo i beztroska z obsypywania się kolorowym pyłem. Kolorowych akcentów podczas imprezy było jeszcze więcej, jak malowanie twarzy oraz upamiętniający mural tworzony farbami, na którym każdy kto tylko chciał mógł zostawić swój ślad. 

 

Całej imprezie towarzyszyło dużo dobrej muzyki, która podrywała wszystkich do tańców i zachęcała do wspólnych zabaw, które sprzyjały integracji uczestników. O poszukiwaczach słodkości, organizatorzy również nie zapomnieli, częstując popcornem, watą cukrową i granitą. 

 

Festiwal Kolorów okazał się doskonałą rozrywką zarówno dla dzieci, jak i dorosłych, którzy choć przez chwilę również mogli wyjść ze swoich ról i oddać się świetnej zabawie. Beztroskie szaleństwo, dobry humor i dużo śmiechu udzieliło się wszystkim uczestnikom kolorowego święta. Po raz kolejny Stowarzyszenie „Radość z Życia” wraz ze swoimi podopiecznymi pokazało, że wiek, sprawność umysłowa czy też ruchowa nie mają większego znaczenia by móc wspólnie radośnie spędzić czas. Tego typu wydarzenia bez wątpienia sprzyjają wspólnej integracji i jednocześnie przełamują bariery. To również idealny moment by znaleźć chwilę na rozmowy, pobyć z bliskimi i przyjaciółmi, a także doskonała okazja do nawiązania nowych znajomości i zintegrowanie się ze środowiskiem. Dzieci niepełnosprawne ze Stowarzyszenia „Radość z Życia” do wspólnej rozrywki nie trzeba namawiać. Z chęcią uczestniczą w tego rodzaju wydarzeniach, bo dają im one możliwość poznawania świata i ludzi, a także sprzyjają ich przystosowanie do życia w społeczeństwie. 

 

Zadanie publiczne zostało sfinansowane ze środków z budżetu Województwa Zachodniopomorskiego.

Tekst: Monika Rudzińska