6 grudnia to dzień, któremu patronuje święty Mikołaj z Miry. Tego dnia każdy malec niecierpliwie oczekuje na drobny upominek, zabawkę czy słodycz ukrytą pod poduszką, w skarpetach lub butach. Miejsca pozostawienia prezentów świątecznych przez Mikołaja są różne, ale cel ten sam – wywołać słodki uśmiech radości.
Taki cel przyświecał również organizatorom tradycyjnego już wspólnego ubierania choinki na Placu Wolności.
- Choinkę otrzymaliśmy od Nadleśnictwa Wałcz, a ozdoby wykonali nasi najmłodsi mieszkańcy. To już wałecka przedświąteczna tradycja. W tym roku zdecydowaliśmy się na dwa symboliczne akcenty świąteczne - choinki na Skwerze Kraszewskiego i Placu Wolności oraz drobne dekoracje. Taką decyzję wymusiły na nas oszczędności, ale przecież klimat tworzą ludzie, a nie dekoracje. - mówił Burmistrz Miasta Wałcz Maciej Żebrowski. - Czy wszystkie dzieci były grzeczne?, Kto znalazł prezent pod poduszką albo w bucie dziś rano? – dopytywał Burmistrz najmłodszych mieszkańców, którzy pojawili się pod ratuszem z ozdobami świątecznymi.
A ozdoby były naprawdę przecudne i bardzo oryginalne. Widać było, że Maluchy włożyły w ich przygotowanie naprawdę mnóstwo energii. Nawet drobny deszczyk padający z nieba nie był im straszny. Wszyscy rozgrzali się gorącą czekoladą, a na każdego Malucha czekał upominek w postaci ozdoby choinkowej, które mamy nadzieję zawisną na każdej choince w wałeckich domach. Emocje wywołało również wspólne zapalenie lampek na miejskiej choince. Od wczoraj Plac Wolności nabrał magicznego klimatu świąt.
Źródło informacji: M. Ejma, Wydział Rozwoju, Sportu i Promocji Miasta