Lodołamacze Wałcz to amatorska drużyna hokejowa, która w minioną sobotę – 2 marca 2019 roku – pewniejsza siebie o silną grupę kibiców – ruszyła na podbój Polskiej Ligi Hokeja w Szamocinie.

 - Na początku chciałbym podziękować Panu Burmistrzowi Maciejowi Żebrowskiemu za szybką i skuteczną pomoc, mianowicie za autokar, który pozwolił nam w komfortowych warunkach pojechać na finał. Mogliśmy przy tym zabrać rodzinę i znajomych, aby licznie i godnie reprezentować nasze miasto – mówi Patryk „Makaron” Makaroński, trener drużyny – Finał w Szamocinie ciężko opisać. Jedno jest pewne – otrzymaliśmy niesamowity doping od kibiców. Jeszcze przed meczem mogliśmy liczyć na ich wsparcie. W autokarze uczyliśmy się wspólnie piosenki „Lodołamacz”. Kiedy do Szamocina dojechali kolejni mieszkańcy z Wałcza z bębnami i trąbkami, aby zjednoczyć siły, wałecki doping przesłonił chyba wszystko, co działo się do tej pory w Pilskiej Lidze. Dziękujemy!

Emocjonujące starcie z Siekierą Szamocin trener opisuje tymi słowami:

- Po dwóch tercjach Wałcz prowadził 2:0, graliśmy naprawdę dobry hokej. Drużyna z Szamocina atakowała naprawdę mocno, przełamała naszą obronę dopiero w 50. minucie meczu i wtedy padł pierwszy gol dla gospodarzy. Lodołamacz grał swoje, Siekierze zaczęły puszczać nerwy… emocji było naprawdę wiele…

Kontrowersyjna bramka zaliczona na poczet gospodarzy przesądziła o wyniku meczu – remisie w podstawowym wymiarze gry. 5-cio minutowa dogrywka o tzw. „Złotego Gola” przyniosła zawodnikom Siekiery Szamocin zwycięstwo podczas rzutów karnych.

Co poczuł kapitan?
- Można by było szukać winy w lodzie, tłumaczyć się, że było ich więcej, czy rozpamiętywać decyzje sędziego, bo nie raz była na korzyść gospodarzy, ale to nie w naszym stylu. Wałcz pokazał się z dobrej strony zarówno podczas meczu, jak i po przegranej. Osobiście jestem wdzięczny za ten sezon, jestem dumny z chłopaków. Idziemy do przodu, tabela mówi sama za siebie, zostawiliśmy inne zespoły daleko z tyłu. Jak to powiedzieli kibice: drużyna z Szamocina miała dużo „szczęścia” w tym dniu, drugi raz by im to nie wyszło… - śmieje się - pomimo wszystko gratulujemy wygranej i czekamy z niecierpliwością na kolejny sezon! Teraz musimy skupić się na znalezieniu sponsorów i budowie zadaszenia nad naszym lodowiskiem, aby rozwinąć wałecki hokej jeszcze bardziej. Robimy swoje, rozpowszechniając ten sport i stanowiąc drużynę na dobre i złe.


fot. Robert Judycki